środa, 30 marca 2011

Czas z tym skończyć.

Za nieco ponad tydzień Rocznica Katastrofy Smoleńskiej. Bez wątpienia to było dramatyczne wydarzenie, które trzeba uwiecznić. Jednakże...

W ostatnim czasie pojawiły się kilka komentarzy (kolejnych) na ten temat. Warto tutaj przytoczyć ostatnie słowa A. Małysza, który nie rozumie, dlaczego J.Kaczyński kładzie znicze i kwiaty pod pałacem, skoro ś.p. Lech Kaczyński jest pochowany na Wawelu.

Pełna zgoda,

Jednocześnie J.Kaczyński zripostował, że Małysz zna się na nartach, a nie polityce. Wiecie do czego dążę ? Niestety, Prezes tym samym potwierdził smutną prawdę. Tu już nie chodzi o pamięć za brata, to jest po prostu polityka. Piszę to jako człowiek, który miał nadzieję jeszcze rok temu, że po wyborach prezydenckich w końcu powstanie realna opozycja do rządów PO ( katastrofalnych swoją drogą.) Niestety ostatnie miesiące tylko utwierdziły panującą stagnację na rynku politycznym. Smutne to, ale prawdziwe.

Dziś nawet Kardynał Nycz stwierdził : Koniec z żałobą ! I myślę, że jest w tym dużo prawdy. Bo tak naprawdę trudno mi się wypowiadać skoro w Smoleńsku nie zginął z mojej rodziny. Jestem przekonany, że jeszcze sporo rodzin będzie prawdopodobnie do końca życia przeżywać tą tragedię.

Ale po cholerę robić z tego cały czas politykę. To fakt, trzeba wyjaśnić to co się stało, ale patrzmy też konstruktywnie w przyszłość.

Pozwolę sobie tutaj fragment jednej z książek. Otóż w książce brata Rafała pt. "Ale faza" padło hasło : "Nie rozpaczaj nad tym co się stało, tego już nie cofniesz, pomyśl za to co zrobić żeby ta sytuacja się nie powtórzyła." ( To było jakoś tak.)

I tutaj już uciekam od tego Smoleńska. Puenta. Lepiej przestać się zamartwiać czymś co się wydarzyło. Starajmy się to naprawić. Oszukaliśmy, zraniliśmy kogoś ? Naprawmy to. I nie składajmy broni od razu. Chociaż spróbujmy.

A na dzisiejszy wieczór, proponuję film "Siedem Dusz".

Ps. Być może dziś mnie naszło na taki wpis, bo cały czas boli mnie okropnie głowa. A może po prostu wyrażam tylko kolejny raz głos większości Polaków. Sam już nie wiem.

3 komentarze:

  1. Siedem dusz jest niezłe. Szczerze mówiąc podobał mi się dlatego, że film nie ujawnił wszystkiego od razu, że dozował po troszku aż do końca. W sumie to warty obejrzenia nawet dlatego, że trzeba będzie trochę poczekać na kolejną tak dobrą produkcję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Focus - przesadzasz. Były i będą lepsze produkcje. Film mnie nie powalił, dlatego w skali od 1 do 10 dałbym mu 6. Momentami był nudnawy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście się z Focusem zgadzam, film jest dobry, i nie jest to tylko moja opinia.

    OdpowiedzUsuń